niedziela, 5 września 2021

California boy

 TYTUŁ: California boy

AUTOR: Anna Bellon

WYDAWNICTWO: Szósty zmysł

ROK WYDANIA: 2021

LICZBA STRON: 276

Czasami bywa tak że podczas czytania jakiejś książki robi się wszystko żeby nie czytać. Coś takiego przydarzyło mi się właśnie teraz. Dawno tak dużo nie sprzątałam i nie wynajdywałam sobie nowych zajęć by tylko nie zaglądać do tej powieści. I wcale nie chodzi o to, że ta książka była zła, bo sama w sobie była na prawdę fajna. Coś mnie jednak blokowało.

Danny to świetny gracz, członek drużyny w hokeju na lodzie. Całe swoje życie podporządkowuje treningom, przeprowadza się do zimnej Minnesoty i spełnia marzenia. Przystojny z niego facet, więc zwraca na siebie uwagę zwłaszcza w klubach, w których spędza czas z chłopakami z drużyny.

Lizzy ma wielki talent i prawie zerową pewność siebie. Od lat matka wtłacza w nią negatywne emocje, a gdy okazuje się, że z dziewczyny nie idzie stworzyć ideału kobieta znika z jej życia. Lizzy staje na nogi cały czas walcząc o siebie, jednym z ruchów na tej drodze jest wręczenie znanemu hokeiście karteczki z numerem telefonu.

Danny jest zaskoczony, ale oddzwania. I w ten sposób zaczyna się ich historia. Nie ma tutaj wielkiego wybuchu namiętności, miłości po 5 minutach znajomości, nie ma scen erotycznych na każdej stronie. Jest za to budowanie związku, poznawanie siebie, szacunek i zaufanie. Akcja toczy się wolno (może czasami zbyt ospale), w otoczeniu romantycznych nut.

Lizzy musi dostosować swoje plany do rozpiski treningów i meczów. Danny swoje wolne wieczory spędza na kanapie, ale taka forma spędzania wolnego czasu odpowiada obojgu. 

Wszystko jest na dobrej drodze, Lizzy otwiera się na nową znajomość, nabiera pewności siebie. By jeszcze bardziej się podbudować zgadza się by jeden z jej obrazów został pokazany na wernisażu. Na tym wydarzeniu pojawia się matka dziewczyny...

Pod płaszczem takiej delikatnej historii autorka pokazuje jak destrukcyjna może być relacja rodzic - dziecko. Lizzy doświadczala poniżania i braku akceptacji od najbliższej osoby. Dziewczyna była blisko od ostatecznego kroku, bo przecież nie zasłużyła na istnienie skoro nawet matka nie zaakceptowała jej takiej jaką była. Tak więc przygotujecie się na tego typu emocje!

Jak widać literatura New Adult może być świetna i bez scen erotycznych (albo z jedną delikatną). To piękna historia, poprawna językowo, pełna ciekawostek z życia sportowca. To książka z którą miło spędzicie czas (o ile nie dopadnie Was w tym momencie, tak jak mnie, zastój czytelniczy), która poruszy i romantyczne struny i wywoła emocje. Czytajcie!



8 komentarzy:

  1. Widzę, że warto zainteresować się tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro tak pozytywnie wypowiadasz się o tej książce, to dam jej szansę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie widziałam wcześniej tej książki, ale może przyjdzie się jej trochę bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  4. New Adult to już zdecydowanie nie moja bajka,ale sam wątek toksycznych relacji rodzinnych wydaje się bardzo ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się taka młodzieżowa historia bez scen erotycznych, chętnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznaję, że fabuła bardzo intrygująca dla mojej koleżanki ;) Mi podoba sie okładka tej publikacji.

    OdpowiedzUsuń
  7. bez scen erotycznych to dla mnie nowość, jednak ten aspekt jest dość ważny w takich historiach. Bardzo mnie zaciekawiłaś

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię literaturę New Adult, więc chętnie zerknę przy okazji. :)

    OdpowiedzUsuń