TYTUŁ: Wszystkie kolory nieba
AUTOR: Krystyna Mirek
WYDAWNICTWO: Znak
ROK WYDANIA: 2016
LICZBA STRON: 390
Książka wydana kilka lat temu, a powiem Wam że cały czas jest czytana w bibliotece. Musiałam się wpisać na listę oczekujących, z początkiem maja czytałam tom 1 Większy kawałek nieba i z niecierpliwością czekałam na dalsze losy bohaterów.
Samo "kocham cię" nie wystarczy. Żeby zbudować związek trzeba umieć iść na kompromis. Iga mimo że Wiktor obiecuje jej zapewnić utrzymanie uparła się by pracować. To oczywiście budzi sporo wątpliwości, jak to teraz będzie wyglądało? Szef i kelnerka? Żadnej osobie w restauracji taki układ nie odpowiada.
Szczęście nie przychodzi od razu. Matka Wiktora z początku przyjaźnie nastawiona do dziewczyny szybko odkrywa że ona nie pasuje do świata w którym żyją Janiccy. Przyjęcie w ogrodzie pokazało jak bardzo Iga się od nich różni. Jednak uczucie Wiktora jest prawdziwe dla niego nie liczy się fasada i pozory, on tę dziewczynę kocha.
W tej części poznajemy bliżej Janka. Mężczyznę sukcesu, który sięga po to czego zapragnie i zazwyczaj to dostaje, często nawet z bonusem. Tym razem trafiła kosa na kamień i Janek zaczyna się zastanawiać ile warte było dotąd jego życie.
Pojawia się też ciekawy wątek pierścionka kupionego w antykwariacie. To przedmiot z duszą, Iga czuję że za tym przedmiotem kryje się niesamowita historia.
Książki pani Krystyny polecam każdemu bez wyjątku. Może to być czytelniczy reset po cięższych lekturach, może to być historia która zapada w serce, może być jak spotkanie z przyjaciółką przed którą można wyznać wszystko co leży na sercu. Na taką książkę każdy moment jest dobry.
Wszystkie kolory nieba zostały niedawno wznowione. Szukajcie książki w takiej okładce:
Ja też polecam bo uwielbiam książki Krysi.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam, ale na pewno przeczytam. Autorka świetnie pisze.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapoznawać się z książkami autorki. Ta seria też jest świetna.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się seria w nowym wydaniu chociaż do pierwszego tomu w starej szacie graficznej mam sentyment
OdpowiedzUsuń