niedziela, 16 września 2018

Marokańskie słońce

TYTUŁ: Marokańskie słońce

AUTOR: Adriana Rak

WYDAWNICTWO:WasPos

ROK WYDANIA: 2018 ( książka w wersji elektronicznej jest już dostępna, premiera wersji papierowej w październiku)

LICZBA STRON: 171



Adriana Rak to młoda utalentowana kobieta. Minął niedługi czas od premiery jej debiutu, książki pt. "Uwikłani", a już możemy cieszyć się jej drugą powieścią. "Marokańskie słońce" to na prawdę piękna historia, klimatyczna i chwytająca za serce.

Marysia ma 22 lata, po nieudanym związku próbuje ułożyć sobie życie na nowo. Jej dobrym duchem jest ciocia, która od ręki znajduje jej pracę w Hamburgu. Marię poznajemy gdy czeka na lotnisku na opóźniony samolot. Narracja jest pierwszoosobowa, dlatego od razu wkraczamy w świat bohaterki. Samotna dziewczyna wpadła w oko przystojnemu pasażerowi, niestety Marysia nie zna angielskiego i rozmowa nie jest możliwa.

Bilal ma 28 lat, pochodzi z Maroka. Jest muzułmaninem, ale jest otwarty i przyjaźnie nastawiony do ludzi innych kultur. Mężczyzna jest pilotem, zwiedził cały świat, ale to właśnie w Gdańsku gdy jako pasażer czekał na samolot wpadła mu w oko piękna Polka.

Narracja naprzemienna pozwala czytelnikowi poznać myśli i uczucia zarowno Marysi jak i Bilala. Mężczyzna nie chce przelotnego romansu, chce by znajomość z Marią rozwinęła się w głębszą relację. Starania obu stron sprawiają, że wkrótce zaczynają być parą. Wszystko układa się pięknie do czasu gdy Billal zabiera Marysię do Maroka i przedstawia ją rodzinie.

W swoich opisach wydarzeń zarówno Marysia jak i Bilal wybiegają w przyszłość, wyprzedzają fakty. Taki zabieg intryguje i podsyca ciekawość. Bardzo mi się to podobało.

Autorka pięknie opisała budzące się uczucie. Cały czas jednak nad parą, niczym topór wisi pytanie: czy ten związek ma szansę? Czy muzułmanin i chrześcijanka mogą stworzyć rodzinę? Czy różnicę kulturowe nie przeszkodzą w osiągnięciu porozumienia?

By odpowiedzieć na te pytania Adriana w ciekawy sposób przedstawiła historię Maroka i religii muzułmańskiej. Marysia zaprzyjaźnia się z kobietami, które wychowane zostały w tej wierze, a one opowiadają jej o zasadach panujących w krajach muzułmańskich.

Historia miłości Marysia i Bilala nie jest banalną opowieścią jakich wiele, to oryginalne podejście do tematu. To zagłębienie filarów wiary wyznawców Mahometa, to pokazanie różnic kulturowych i szacunku którego wymagają - szacunku który MUSI działać w obie strony. Wreszcie to historia z przesłaniem: jeśli kogoś kochasz czasami musisz pozwolić mu odejść by zapewnić mu szczęście.

"- Ja go ciągle kocham i właśnie dlatego zdecydowałam, że osobno nam będzie lepiej. Czasem miłość nie wystarczy by być razem. Kocham go i będę kochać zawsze. Dlatego chcę dla niego jak najlepiej, a związek ze mną zabijał w nim wszystko, co najlepsze."

Czy Marysia znajdzie w sobie aż tyle siły by zakończyć ten związek? Koniecznie musicie sprawdzić same! 

Polecam, dajcie się uwieść gorącemu marokańskiemu słońcu.

Jest to 85 książka przeczytana w 2018 roku.
 Książka bierze udział w wyzwaniu:
-Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek wrzesień
- Dziecięce poczytania u kraina ksiażka zwana wrzesień
- #czytambopolskie wrzesień

17 komentarzy:

  1. Już wkrótce będę czytała tę książkę i już nie mogę się doczekać.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oho, powinnam przeczytać, baardzo powinnam, za bardzo powinnam....

    OdpowiedzUsuń
  3. Intrygująca książka. Miałam okazję przeczytać kilka tego typu książek, gdzie chodziło o związek ludzi innych kultur i przyznam, że kończył się on na ogół źle lub wręcz tragicznie dla kobiety. Ciekawa jestem tej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tutaj możesz być zaskoczona rozwojem wypadków i dojrzałością uczucia

      Usuń
    2. Niestety większość podobnych książek opiera się na stereotypach i buduje negatywne nastawienie do kultury muzułmańskiej. Z opisu ta książka wydaje mi się pozbawiona tego typu uprzedzeń, dlaczego wydaje się być wartościowa.

      Usuń
  4. Czytałam jako beta czytelniczka i spodobała mi się, choć spoiler na początku książki był niepotrzebny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mnie własnie pomysł zastosowania tego spoilera bardzo się podobał

      Usuń
  5. Z reguły nie czytam powieści obyczajowymi czy romansów, ale kultura muzułmańska mnie przyciąga i intryguje dlatego chętnie sięgnę po ta książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. W tym momencie nie mam niestety ochoty na tę książkę. Wyciągnęłam się w inne gatunki 😊

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mogę się doczekać, aż poznam historie Marysi i Bilal 😀😘

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoja imienniczka :) Książka niedługa, ale nie wątpię w to, że ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo chętnie zakupię papierową wersję po premierze. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem zaskoczona, że ta książka jest tak krótka!
    Zwykle nie lubię takich książek, bo przeinaczają wiele rzeczy i albo kobieta z uśmiechem na twarzy zostaje muzułmanką po kilkunastu dniach znajomości co brzmi po prostu sztucznie, albo czytamy jakieś wydumane frazesy o tym, że problemy kulturowe to nic w porównaniu do naszej miłości/zmienię go etc. Nie znoszę takiego podejścia, ale tu wydaje się, że autorka naprawdę się postarała. Zaciekawiłaś mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krótka ale pełna treści, gwarantuje Ci, że wymienionych przez Ciebie irytujących wątków czy zachowań bohaterów tutaj nie znajdziesz

      Usuń
  11. Lubie książki, dzięki którym mogę znaleźć się w innej kulturze. Myślę więc, że ta przypadłaby mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń