TYTUŁ: Spowiedź polskiego kata
AUTOR: Jerzy Andrzejczak
WYDAWNICTWO: AKTYWA
ROK WYDANIA: 2018
LICZBA STRON: 260
Najczęściej sięgam po fikcję literacką, po powieści których fabuła powstała w wyobraźni autora. Książka, która trafiła w moje ręce niewiele ma jednak wspólnego z fikcją. Fakty zawarte w tej książę szokują i nie pozwalają przejść obok nich obojętnie.
21 kwietnia 1988r. w Polsce po raz ostatni wykonano karę śmierci przez powieszenie. Mężczyzna, który wykonywał wyrok przechodzi na emeryturę, jego usługi nie są już potrzebne. Polski kat chroni swoją prywatność, nawet jego najbliżsi nie widzą czym tak na prawdę się zajmował. Ta książka nie jest wywiadem rzeką, mężczyzna niechętnie udziela odpowiedzi na pytania, nie jest zbyt rozmowny, nie wspomina, nie czuje wyrzutów sumienia - dla niego to tylko praca, on tylko wykonuje wyroki sądu.
Autor przybliża sylwetki skazanych na śmierć. Opisuje ich zbrodnie, przywołuje rozmowy, które z nimi przeprowadził. Dla takiego skazańca najtrudniejszy jest czas oczekiwania na dzień kary, którego nie zna. Każde kroki strażnika budzą paniczny strach, czy to już?
Jerzy Andrzejczak opowiada historię "stryczka", pokazuje jak przez wieki wykonywano karę śmierci. Opisuje tortury których dopuszczano się w średniowieczu, przybliża powstanie gilotyny i krzesła elektrycznego. Każdy naród inaczej podchodzi do słuszności wydawania takich wyroków i sposobu ich wykonywania.
Książka jest mroczna, trudno ją czytać "na raz", potrzebne są przerwy dla nabrania oddechu. Ta książka budzi ogromne emocje. Wskazana jest tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Autor powołuje się na statystyki i doniesienia prasowe, próbuje uzyskać od emerytowanego kata odpowiedź na pytanie: czy kara śmierci jest w Polsce potrzebna?
Styl utworu przywodzi na myśl dziennikarskie śledztwo. Autor przeprowadził kilka wywiadów, wykonał solidny research, przedstawia liczby wyroków śmierci w Polsce i na świecie. To co w tekście najwazniejsze lub najbardziej szokujące zostało powiększone i pogrubione by jeszcze bardziej podkreślić wagę tych zdarzeń.
Jeżeli macie ochotę poznać mroczny kawałek historii świata, gdzie wyroki wydaje się w myśl zasady "oko za oko" to polecam wam tę książkę. Solidne przygotowanie autora robi wrażenie. Polecam
Jest to 82 książka przeczytana w 2018 roku.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
-Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek wrzesień
- Dziecięce poczytania u kraina ksiażka zwana wrzesień
- #czytambopolskie wrzesień
Czekam na tą książkę od przyjaciółki i jestem jej naprawdę ciekawa. 😊
OdpowiedzUsuńTakie pozycje na faktach są zawsze bardzo wstrząsające, ale myśle, ze i bardzo wartościowe, dlatego na pewno przeczytam jak tylko będę miała okazje. Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńBrzmi zatrważająco, chętnie sobie zapiszę tytuł!
OdpowiedzUsuńZ zainteresowaniem sięgnę po książkę, tytuł już zapisuję. :)
OdpowiedzUsuńWydaje się mocną ksiązką
OdpowiedzUsuńChcę już ją mieć w dłoniach!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka, ale... Od pewnego czasu kiedy chodzi o literaturę non-fiction łapię się, że nie zawsze lubię takie krwiste kawałki. Może sięgnę, bo brzmi naprawdę fenomenalnie, ale to, że jest ona oparta na faktach budzi trochę moje przerażenie. W końcu czytamy o ludziach, którzy zostali straceni...
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja!