wtorek, 26 lutego 2019

Namiętność pachnąca terpentyną

TYTUŁ: Namiętność pachnąca terpentyną

AUTOR: Anna Kasiuk

WYDAWNICTWO: Novae Res

ROK WYDANIA: 2018

LICZBA STRON: 382


Wybierając tę książkę do recenzji sugerowałam się okładką; opisem również ale tym razem okładka miała głos decydujący. Część twarzy kobiety umazana farbą, odcień czcionki - te elementy sugerują zmysłowość i jednocześnie wrażliwość. Czy pierwsze wrażenie okładkowe ma odzwierciedlenie w treści?

Sabina jest czterdziestoletnią kobietą, od 20 lat jest wdową. Będąc nastolatką zakochała się w starszym od siebie Jeremim, to on nauczył ją życia. Owocem tego związku jest Anita. Mężczyzna zmarł, a młodej kobiecie świat się zawalił, marzyła o studiach, musiała iść do pracy by utrzymać córkę i dom. W tym okresie bardzo pomagała jej mama. Sabinie udało się osiągnąć stabilizację, wychowała córkę na wrażliwą kobietę, po ojcu artystkę, jej życie płynie teraz spokojnym rytmem i daje jej poczucie satysfakcji. Przez te wszystkie lata Sabina nie poradziła sobie jednak z żałobą, cały czas punktem centralnym jej życia jest Jeremi. Kobieta otoczyła się szczelnym murem wspomnień, upust swoim emocjom daje tylko wtedy gdy pisze. Sabina jest autorką powieści dla kobiet, przepełnionych bólem, nostalgią i przemijaniem. Jej codzienność to są rytuały, poranna kawa na tarasie, spacer po lesie i pisanie, rozmowy z córką. Szukając inspiracji do nowej powieści Sabina wymknęła się ze schematu, który sama stworzyła.
Kobieta wyjeżdża na tydzień w Bieszczady, zachwyca się tamtejszym klimatem. Poznaje Wiktora, strażnika granicznego, jej równolatka. Kilka dni spędzonych na wędrówkach i długie rozmowy zbliżają ich do siebie. Na skorupie Sabiny pojawiają się pierwsze rysy.
Po powrocie do domu znajomość z Wiktorem się rozwija, wymieniają sms-y i maile. Kobieta zauważa, że jej życie to była stagnacja, że potrzebuje obok siebie kogoś kto otoczy ją opieką, kto będzie dzielił z nią codzienność.

Dom Sabiny jest domem otwartym, często bez zapowiedzi wpada mama kobiety. Anita spędza tutaj dużo czasu ze swoją partnerką Marysią. Inspiracji i warunków do nauki szuka w tym domu też Jakub, zdolny rzeźbiarz, kolega Anity z roku. Klimat starego domu i pięknego ogrodu sprzyjają ekspresji twórczej.

Jakub czytał wszystkie powieści Sabiny, jest zauroczony starszą od siebie kobietą. Między nimi zaczyna iskrzyć. Młody mężczyzna zatraca całego siebie w uczuciu do Sabiny, ona jest jego muzą, to dzięki niej jego rzeźby i obrazy są pełne wyrazu.
Sabina, która jest oszołomiona zachowaniem Jakuba pozwala mu na odważny krok. Spojrzenia i napięcie między nimi szybko uświadamiają obserwującym ich osobom, że coś jest na rzeczy. Mama Sabiny otwarcie krytykuje tę sytuację.

Główna bohaterka sama wie, że ten związek (a właściwie ten romans) nigdy nie powinien się wydarzyć, różnica wieku, poglądów i doświadczeń życiowych - to nie miało szans się udać. Sabina dużo czasu spędza na rozmyślaniu, sama siebie próbuje przekonać do podjętej decyzji, ale czasami średnio jej to wychodzi.
Kobieta jest trochę nielogiczna, chce zakończyć romans z Jakubem, próbuje wytłumaczyć młodemu mężczyźnie, że ta relacja nie może się rozwinąć, a w następnej sekundzie sama zaczyna go całować, i lądują w łóżku.

Ta książka to nie jest erotyk, to powieść z elementami erotyki, gdzie seks jest potrzebny do rozwoju fabuły ale nie stanowi jej głównego trzonu. Sceny seksu są wyważone, opisane w ciekawy, sensualny sposób. Sabina to dojrzała bohaterka, jednak przerwanie 20-letniego celibatu wyzwala w niej prawdziwą żądzę.

Ta książka pełna jest kobiecych rozterek, dylematów, poszukiwania siebie. Sabina ogarnięta żałobą pozwoliła by życie uciekało jej przez palce. Gdy otwarła się na drugiego człowieka w jej życiu nagle zaczęło się dziać aż za dużo: romans z młodszym od siebie chłopakiem, przyjaźń z dojrzałym mężczyzną, wyrwanie się spod wpływów matki. Autorka opowiedziała ciekawą historię, a uczynienie z głównej bohaterki wrażliwej pisarki zdecydowanie wzbogaciło fabułę.

Narracja jest pierwszoosobowa, zaglądamy w najdalsze zakamarki duszy Sabiny. Styl autorki bardzo przyjemny w odbiorze, zaciekawia czytelnika, kolejne rozdziały czyta się z rosnącym zaangażowaniem. Jak potoczą się losy Sabiny i zakochanego w niej Jakuba? Jaką rolę odegra Wiktor? Polecam wam tę powieść o poszukiwaniu siebie, o odkrywaniu życia na nowo – bo na to nigdy nie jest za późno. 



Czy okładka, która mnie urzekła oddała w pełni treść powieści? Tak, w tej książce znajdziecie zmysłowość, wrażliwość, otwarcie się na drugiego człowieka. Ta powieść może was zaskoczyć kontrowersyjnymi tematami, ale to w jaki sposób zostały one opisane wymusza refleksję nad swoim odbiorem otaczającego nas świata. Polecam!


Recenzja powstała dzięki współpracy z portalem Sztukater.pl


Jest to 18 książka przeczytana w 2019r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
- Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek luty
- #cztambopolskie na Poligon domowy luty

20 komentarzy:

  1. Czuję, że w tej książce znajdę wszystko to, co lubię. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęciłaś mnie tymi wyważonymi scenami seksu :) ostatnio coraz trudniej o piękne opisy scen erotycznych w książkach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chętnie przeczytam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna powieść. Ania pisze coraz lepsze książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było moje pierwsze spotkanie z autorką, napewno przeczytam też inne powieści

      Usuń
  5. Książka już za mną ,ale jakoś mnie nie urzekła

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęcający opis, piękna okładka, ciekawa recenzja. Kupuję to!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tę książkę, ale jeszcze nie zaczęłam czytać. 'Coś' mnie wstrzymuje;) ale ciekawa jestem jak się ta historia zakończyła więc pewnie za jakiś czas przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurde... muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka faktycznie ma w sobie to COŚ :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasem mam chęć na takie typowo kobiece zaczytanie, najbardziej podczas wakacyjnych dni. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapisuje sobie książkę na listę czytelnicza bo wstrzela się całkowicie w moje gusta. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam wrażenie, że za dużo tu jednak tych kobiecych rozterek, żebym dobrze bawiła się przy lekturze.

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam jeszcze okazji poznać książek tej autorki. ale mam na nią wielką ochotę!

    OdpowiedzUsuń
  14. Autorki nie znam, ale zapowiada się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń