AUTOR: Nora Roberts
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
ROK WYDANIA: 2017
LICZBA STRON: 408
Trzeci tom trylogii Strażnicy. Recenzję "Gwiazd fortuny" znajdziecie tutaj, a "Zatoki westchnień" tutaj.
W porównaniu do swych poprzedniczek Szklana wyspa wypada trochę słabo. Takie odczucie może być spowodowane tym, że poprzednie tomy czytałam pół roku temu i trudno było mi sie wkręcić w akcję (co po raz kolejny świadczy o tym, że serie należy czytać ciągiem). Łatwo było przewidzieć wątek romantyczny i efekt poszukiwań Strażników. Zaskoczeniem mogła być walka z Nerezzą boginią zła, ale jak na mój gust sceny walki kończyły się zbyt szybko.
Część trzecia skupia się na Raily - pani archeolog i Doyl'u nieśmiertelnym wojowniku. Chociaż wszystkich Strażników łączy silna więź przyjaźni to miłość również dochodzi do głosu. To co rodzi się między parą głównych bohaterów zaczyna się od układu i seksu bez zobowiązań. Jak jednak powszechnie wiadomo, ciężko dotrzymać warunków takiego układu i zaczyna się on przeradzać w głębszą relację.
W tej trylogii obserwujemy trzy pary, dla każdej z nich miłość znaczy co innego, dla każdego w inny sposób się objawia, ale nie znaczy to że jedna od drugiej jest gorsza. Każda jest tak samo wartościowa.
Powieść pozostaje w lekkim i przyjemnym tonie, literatura kobieca idealna na odprężenie. Autorka bestsellerowych romansów i tym razem nie zawiodła. Polecam wam trylogię Strażnicy i kolejny raz podkreślam miejcie pod ręką całą serię.
Na zdjęciach znalezionych w Internecie, Irlandia miejsce akcji "Szklanej wyspy"
Jest to 77 książka którą przeczytałam w 2017r.
*Olimpiada czytelnicza na blogu pośredniczka-ksiażek.pl wrzesień
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
Zainteresowałaś mnie tą trylogią i przede wszystkim świetną książką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Justforthedream11.blogspot.com
Znam ten ból, kiedy mija sporo czasu i sięga się po kolejną część nijak potrafiąc wbić się w rytm akcji. Szkoda mimo wszystko, że miałaś wrażenie, iż wypadła nieco słabo. Niemniej jednak cała seria mogłaby mnie zainteresować tematyką i klimatem.
OdpowiedzUsuńW Norze Roberts zaczytywałam się będąc nastolatką, ciekawe czy teraz też by mi się tak podobała;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twórczość Nory, dlatego jak znajdę wolną chwilę, to wezmę pod uwagę powyższą trylogię.
OdpowiedzUsuńMoja mama czytała książki Nory Roberts. Może teraz na mnie pora?
OdpowiedzUsuńCiągle chcę się zabrać za powieści Roberts :D
OdpowiedzUsuńChyba najwyższa pora:)
Usuń