Zaginione klejnoty

 TYTUŁ: Zaginione klejnoty 

AUTOR: Urszula Gajdowska

WYDAWNICTWO: Szara Godzina 

ROK WYDANIA: 2023

LICZBA STRON: 336

Flirty, romanse i namiętności w XIX wiecznym stafażu czyli kilka rodzajowych scenek w pałacyku nad Biebrzą.

Dawno tak dobrze się nie bawiłam czytając powieść osadzoną w XIX wieku, świetne dialogi i humor sytuacyjny. Silna bohaterka, która mimo ograniczających ją konwenansów potrafi zawalczyć o siebie. 

W połowie książki atmosfera nieco się zmienia. Pojawia się uczucie, nie miłostka czy tymczasowe zauroczenie. Żadna ze stron nie może jednak tego przyznać otwarcie nie wiedząc czy to odwzajemnione. Tymczasem pojawia się poważny i zaborczy konkurent. A może nie tyle co pojawia się nagle ale wychodzi z cienia, gdzie dotąd był tylko obserwatorem. 

W tle zaginione klejnoty i poszlaki które prowadzą w dwóch kierunkach. Śledztwo prowadzone na salonach musi być dyskretne. Przecież nikt nie chce by wybuchł skandal. Nas mogą śmieszyć te XIX wieczne sztywne reguły, protokoły i to co wywoływało zgorszenie i powodowało wykluczenie z towarzystwa. Ale takie były realia. I autorka oddała je bardzo wiernie. Powieść nie była sceną teatralną, gdzie wśród papierowych dekoracji toczyła się gra. Tutaj wszystko było żywe, takie przeniesienie w czasie które najbardziej lubię. Gdyby jeszcze autorka pokusiła się o posłowie to już wg. byłabym zachwycona :) Niemniej książka jest bardzo dobra, klimat jest, bohaterowie są i to kilku całkiem wyrazistych, intryga jest, zagęszczenie atmosfery i punkt kulminacyjny na wysokim poziomie. 

Nie pozostaje mi nic innego jak napisać: polecam :)