TYTUŁ: Zawód spadkobierca
AUTOR: Katarzyna Kowalewska
WYDAWNICTWO: BookEnd
ROK WYDANIA: 2023
LICZBA STRON: 341
Jak ja lubię jak mi tak słoneczko wpada przez okno. Można by powiedzieć urok wiejskiego życia ;)
Maciek główny bohater powieści musi wrócić z miasta na wieś by odzyskać należny mu spadek. Dziadek wysłał go na studia i opłacał internat, chłopak od lat nie przyjeżdżał do Obierca, bo nie musiał. Do tej pory żył jak pączek w maśle, po śmierci staruszka dostał spory zastrzyk gotówki i kawalerkę, nie interesował się rodzinnym dworkiem. Gdy okazało się, że może go stracić przyjeżdża po swoje.
Dworek w Obiercu skrywa niejedną tajemnicę. Maciek zupełnie nieświadomy konsekwencji wkłada kij w mrowisko, wie że dziadek coś przed nim ukrywał więc chętnie teraz odkryje wszystkie sekrety.
W podróży życia Maciejowi towarzyszy Mario. Najlepszy kumpel który wpakował się w nielada kłopoty... finansowe. Czy prawdziwy mieszczuch poradzi sobie z gdaczącą amunicją 🐔 ? Czy przeżyje jazdę PKS-em pamiętającym lata 80 ? Czy stokrotki staną się jego przekleństwem?
Brzmi intrygująco? To świetnie, a jak dodacie do tego prosty i przystępny język, cięte riposty i humor sytuacyjny to robi się już z tego zacna historia.
Nieskomplikowany schemat fabularny, bo jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze :)
Wspaniały przykład literatury rozrywkowej, wkręcasz się w fabułę, śmiejesz się z absurdów i zapominasz o całym świecie.
Polecam, na odstresowanie idealna :)
Nie przepadam za tego typu lekturą.
OdpowiedzUsuńPrzyda się coś na przewietrzenie głowy, będę miała ten tytuł na uwadze.
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam humor sytuacyjny. Jestem jak najbardziej na tak.
OdpowiedzUsuńKsiążki z humorem sytuacyjnym to zawsze świetne propozycje lektur.
OdpowiedzUsuń