AUTOR: Hubert Fryc
WYDAWNICTWO: Książnica
ROK WYDANIA: 2018
LICZBA STRON: 248
Debiutancka powieść Huberta Fryca dotarła do mnie wraz z "Baśnikiem" Beaty Majewskiej w przesyłce od wydawnictwa książnica. Po ostatnich lekturach miałam ochotę na coś lekkiego i swojskiego dlatego wybrałam tą niewielką objętościowo książkę.
Narratorem jest Michał 30- letni mężczyzna, który odziedziczył na wsi dom po dziadkach. Jest to początek, który nam wszystkim wydaje się znajomy. Ale to powieść to podróż w przeszłość, a nie budowa nowego życia na sielankowej wsi i spontaniczne rzucenie się w wir zmian.
Podczas sprzątania strychu Michał znajduje walkmena i kasety z 1995 roku. Spędził wtedy trzy tygodnie na wakacjach u dziadków. Mężczyzna przenosi się w swoich wspomnieniach do tamtego lata. Słucha też kaset, na których nagrał opowieść dziadka Franciszka. Starszy pan opowiada wnukowi historię swojego życia. Ta opowieść jest jak bajka, występują w niej elementy fantastyczne, a morał łatwy jest do odgadnięcia. Opowiadanie dziadka pełne jest szczegółów, a to co chce przekazać w Michałowi jest prawdą fundamentalną. Dom to nie tylko cztery ściany i dach nad głową, to ludzie, którzy w nim mieszkają tworzą jego wyjątkowość.
Michał mieszka w nowoczesnym mieszkaniu w Krakowie -ale nie lubi tego miejsca. Wraz z żoną Zosią spodziewają się dziecka. Wspomnienia, które dopadły mężczyznę obudziły w nim pewne tęsknoty. Plany i marzenia mężczyzny to jednak kwestia przyszłości i być może kolejnej powieści autora.
Styl lekki i przyjemny, opisane wydarzenia bardzo realne. Szczypta humoru, ale też elementy poważne i smutne - autor potrafił to doskonale zbilansować. Historia jest prosta, ale tutaj to był zdecydowanie strzał w 10. Nie ma tu kombinowania ani mknącej akcji, jest za to opowieść idealna na jeden wieczór.
Debiut mogę uznać za bardzo udany, niebanalna fabuła, oryginalne podejście do tematu. Zdecydowanie czekam na więcej. Szczerze polecam.
Jest to 25 książka przeczytana w 2018 roku:
Książka bierze udział w wyzwaniu* Olimpiada czytelnicza 2018 u Pośredniczka książek marzec
* Dziecięce poczytania u kraina-ksiazką-zwana.pl
#czytambopolskie 2018 na blogu poligon-domowy
* wyzwanie u wiedźmowa głowologia
Oryginalne podejście do tematu zawsze mnie zachęca do sięgnięcia po dany tytuł :) Z chęcią przeczytam, jak wpadnie w moje ręce w końcu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Również miałam okazję czytać tę powieść i zgadzam się z tym, że jest to całkiem udany debiut :)
OdpowiedzUsuńCiekawy tytuł i równie ciekawy opis fabuły :)
OdpowiedzUsuńLubię takie realistyczne i lekkie historie.
OdpowiedzUsuńNiebanalna fabuła i lekki styl - to lubię :) Myślę,że może w wolnym czasie zdecyduję się na ten tytuł.
OdpowiedzUsuńBrzmi fantastycznie! Chciałabym ten debiut przeczytać! Nie wiem czy gdzieś tę książkę wynajdę, ale jeśli tak, to zdecydowanie jestem na tak! ;)
OdpowiedzUsuńbardzo sie cieszę :)
Usuń