środa, 7 kwietnia 2021

Story Cubes

 


Uwielbiacie wymyślać historyjki? Siadać przy ognisku i snuć opowieści? A może wieczorem gdy wyłączą prąd przemieniać się w wędrownego bajarza? Teraz nie potrzebujecie już specjalnych warunków by tworzyć nowe historie, teraz wystarczy wygodnie rozsiąść się na dywanie i wziąć do ręki małą puszeczkę… w niej znajdziecie dziewięć kostek, które będą inspiracją dla waszej opowieści, a potem niech dzieje się magia.

Story Cubes to gra towarzyska, która pojawiła się na rynku już w 2007 roku; wymyślona została przez  Rory'ego O'Connora, trenera kreatywności z Irlandii. Od tego czasu pojawiło się wiele jej odmian, sporo takich na licencji znanych bohaterów. Dla moich córek wybrałam kostki z serii Harry Potter Wizarding World. Kostki są estetycznie wykonane, na każdej ściance znajduje się inny złoty obrazek symbolizujący znaną postać lub przedmiot z magicznego świata. Zasady są krótkie i proste. Rozgrywający staje się narratorem i jedyne co go ogranicza to jego własna wyobraźnia. Celem gry jest stworzenie jak najlepszej historii z elementów pokazanych na wszystkich dziewięciu kościach. Można odnieść się do fabuły znanej wszystkim z książek i filmów, lub opowiedzieć całkiem nową przygodę Rona, Hermiony i Harry’ego. Ale jak połączyć mandragorę, Vodemorta, bliźniaków, peron dziewięć i trzy czwarte i pelerynę niewidkę – to może być naprawdę zabawne, wybuchy śmiechu to spory bonus.

„Dawno, dawno, temu…” – wszystkim nam znane rozpoczęcie baśni i opowiadań można zamienić na całkiem nowoczesny początek. Tutaj wszystkie chwyty dozwolone, a jedyna zasada jako obowiązuje, to ta, że nie ma złych skojarzeń, przecież narysowana uliczka wcale nie musi być Pokątną, a w kociołku można ugotować obiad lub czekoladową żabę, uwarzyć eliksir szczęścia albo veritaserum, a może zagotować wodę na herbatę którą poczęstuje Hagrid.

Niepodważalną zaletą gry jest to iż nastawiona jest ona przede wszystkim na rozrywkę, a nie na rywalizację. Chociaż przy okazji spotkań towarzyskich można urządzić turniej na najlepsze opowiadanie lub wymyślić własny wariant gry. A czas gry? Zupełna dowolność, gramy tak długo aż nie pokona nas zmęczenie. Za duży plus uważam też losowość gry, trafienie drugi raz tego samego zestawu obrazków jest niemal niemożliwe, dlatego każdy kolejny rzut pełen jest ekscytacji. Grafiki są proste, nie ma też problemu z rozpoznaniem przedstawionych postaci, któż nie rozpoznałby oryginalnej fryzury Snape’a?

Polecam, jeśli wasze dzieci poznały już świat Harrego Potter, czy to za sprawą książek czy filmów to z pewnością tworzenie nowych historii sprawi im wiele frajdy. Poręczne pudełeczko pozwala zabrać grę na wycieczkę i dzielić radość z innymi. Grajcie całą rodziną, a przekonacie się jak bogata wyobraźnia drzemie w waszych pociechach, będziecie zdumieni jak potrafią kreatywnie myśleć i łączyć logicznie z pozoru zupełnie niepowiązane ze sobą obrazki.

Jeśli jednak przygody małego czarodzieja nie należą do waszych ulubionych to na rynku znajdziecie całkiem spory wybór kostek. W 2017 gra została nagrodzona tytułem Zabawki Roku w Polsce, na świecie zdobyła również wiele wyróżnień. Każdy znajdzie więc wersje, która odpowiada mu najbardziej, oczywiście nie stoi nic na przeszkodzie by zestawy ze sobą łączyć. Ta zabawka świetnie sprawdza się również przy nazywaniu emocji i uczuć, czasami pozwala odblokować to co trapi nasze dzieci. Jak dla mnie same zalety.

Polecam, moja ocena 6 na 6.

2 komentarze: