piątek, 9 października 2020

Zosia z ulicy Kociej

 

TYTUŁ: Zosia z ulicy Kociej Dolce Vita
AUTOR: Agnieszka Tyszka

WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia

ROK WYDANIA: 2020

LICZBA STRON: 191

ILUSTRACJE: Agata Raczyńska

 


Nie od dziś wiadomo, że serie warto czytać od pierwszego tomu. Co jednak gdy w nasze ręce wpada dobrze zapowiadająca się książka z cyklu, którego jeszcze nie znamy? Można dać się porwać przygodzie, a jak się spodoba to sięgnąć po tom 1. Tak zadziało się u nas w przypadku serii Zosia z ulicy Kociej, książka która do nas trafiła to już 12 tom! By poznać trochę główną bohaterkę możemy zajrzeć na koniec historii, bo tam znajdziemy zdjęcia okładek i opisy poszczególnych części – to bardzo dobry pomysł, który przypadł nam do gustu i pozwolił zaplanować przyszłe książkowe zakupy.

Zosia to nastolatka, a książka którą trzymamy w rękach to pamiętnik (ja jestem fanką tego typu narracji, moje córki muszą się jeszcze do niego przekonać). Właśnie kończą się wakacje, Zosia odlicza dni do rozpoczęcia nauki w nowej szkole, ale okazuje się że wakacje zostają przedłużone. Dziewczyna nie jest z tego powodu zachwycona. Mama Alina wraz ze swoją siostrą Maliną i przyjaciółką Małgośką (oj myliły nam się na początku te imiona) zaplanowały wyjazd do Włoch kamperem. Kamper już swoje w życiu przeszedł, a teraz ma stać się wehikułem który zabierze liczną gromadkę dzieci, dorosłych i psów na słodką wyprawę.

 Droga do malowniczej Toskanii była długa i kręta, pełna bardziej lub mniej zabawnych przygód. Spanie w kamperze nie należało do najwygodniejszych, ale za to pizza smakowała najlepiej na świecie. Zosi poprawił się humor, wraz z kuzynem i młodszą siostrą zaczęła czerpać radość z wyprawy. W swoim pamiętniku dziewczyna zapisuje spostrzeżenia, emocje, opisuje piękne widoki i przytacza ciekawostki z miejsc do których docierają.  Nie tylko Zosia prowadzi pamiętnik, swoje zapiski w Kiamperowym Sienniku Pokładowym uskutecznia też Mania, rezolutna dziewczynka, która uwielbia przekręcać słowa i tworzyć nowe wyrazy – jej wpisy zdecydowanie wywołują uśmiech na twarzy.

Podróżnicy z Polski poznają co do toskańska życzliwość i gościnność. Chociaż nie znają nikogo w turystycznym gospodarstwie agroturystycznym do którego trafiają przypadkiem dostają zaproszenie na wesele. I bawią się świetnie, nawet Zosia.

Te wakacje obfitują w liczne wycieczki, ale przede wszystkim ich zaletą jest poznawanie nowych ludzi. Zosia początkowo niechętna przekonuje się że warto cieszyć się wakacjami.

Książka o perypetiach Zosi i jej najbliższych przypadła nam do gustu. Chociaż nie obyło się bez początkowej dezorientacji. Liczba bohaterów jest nieco przytłaczająca dla kogoś kto nie zna wcześniejszych części serii. Później lektura stała się o wiele przyjemniejsza, stała się takim literackim przedłużeniem słonecznych wakacji. Opisy włoskich krajobrazów są bardzo plastyczne, ciekawostki architektoniczne okazały się jednak nieco nużące.

Pomocne w wyobrażeniu sobie wakacji we Włoszech stały się ilustracje. Obrazki wydały nam się dziwnie znajome, tak! ilustracje pani Agaty znajdziemy również w bardzo lubianej przez nas serii Detektywi z Tajemniczej 5. Prostą czarną kreską pani Agata Raczyńska pokazała najważniejsze elementy płynące z treści. Emocje na twarzach postaci dobrze odzwierciedlają opis. Wysokie cyprysy, zarysy zamków czy krętych dróg dobrze ilustrują podróż Zosi, przydatna dla małych czytelników okazała się też mapka Włoch i zaznaczenie miejscowości które zwiedzali podróżnicy.

Podsumowując lektura tej książki to dobry pomysł na zatrzymanie słonecznego lata. Gorący klimat Włoch został tutaj oddany w bardzo plastyczny sposób, przygody nastolatki i jej zwariowanej rodzinki przykuwają uwagę, a co najważniejsze bawią (humoru sytuacyjnego nie zabraknie). Narracja pierwszoosobowa zdecydowanie skraca dystans. Polecam jako książkę dla dzieci w wieku 10+ na pewno dobrze sprawdzi się w roli prezentu. My musimy koniecznie zaopatrzyć się we wcześniejsze części.



Moja ocena 5 na 6  

Recenzja książki powstała przy współpracy z portalem Sztukater. pl



10 komentarzy:

  1. Książka zapowiada się bardzo przyjemnie, więc będę miała ją na uwadze, kiedy dokładnie mnie Jesienna chandrą. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz przydałby mi się taki gorący klimat Włoch, gdy za oknem tak szaro i ponuro.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami książka z serii nie jest stricte kontynuacją poprzedniej, więc śmiało można czytać w dowolnej kolejności. Zdarzało mi się przeczytać jakąś książkę, nawet nie wiedząc, że jest częścią serii, a na resztę trafiłam po latach! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj raczej relacja między bohaterami była kontynuacją więc przy 12 tomie na pewno sporo straciłyśmy

      Usuń
  4. Całkiem przyjemnie i ciekawie zapowiada się ta pozycja. Zdecydowanie warta uwagi

    OdpowiedzUsuń
  5. No tak generalnie chyba jak z wszystkim od poczaku zwykle najlepiej oglądać, czytać. Moż na tą ksiażkę sie skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna lektura do poczytania z dziećmi na jesienne dni. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jakoś nie daje się wciągnąć seriom, (poza jedną). Szybko się nudzę :)

    OdpowiedzUsuń