TYTUŁ: Puzzle
AUTOR: Anna Partyka - Judge
WYDAWNICTWO: Dygresje
ROK WYDANIA: 2016
LICZBA STRON: 201
Puzzle to powieść obyczajowa o losach Polaków na emigracji.
Młodzi ludzie z wielu powodów decydują się na wyjazd do Anglii. Zdarzają się
też dojrzałe osoby które pragną zmian w swoim życiu – tak właśnie dzieje się w
przypadku głównej bohaterki Marysi. Jest to kobieta otwarta na świat, przykłada
się do nauki języka, nie boi się nowych wyzwań.
Śledzimy jej losy, problemy z pracą i mieszkaniem, kibicujemy gdy
zawiera nowe znajomości, które zamieniają się w przyjaźnie. Anglia nie jest
rajem na ziemi, tutaj by coś osiągnąć potrzebna jest ciężka praca, która nie
zawsze bywa doceniana.
Przez karty powieści przewija się cały wachlarz uczuć.
Entuzjazm, optymizm, zderzenie z rzeczywistością, zniechęcenie, często
upokorzenie i walka o swoją godność. Polacy często wykorzystywani są do prac
których Anglicy nie chcą wykonywać. Marysia zaczyna pracę w domu opieki – nie
jest łatwo, bo to na nią spadają najgorsze zadania. Kobieta jednak nie poddaje
się, bo wierzy że da radę zmienić coś w swoim życiu.
Bohaterkę da się lubić. Czas spędzony z Marysią (moja imienniczką) był bardzo ciekawy, ja nigdy nie stałam przed trudnym wyborem, jakim jest podjęcie pracy za granicą i związany z tym wyjazd. Książka jest przyjemna w odbiorze,
porusza temat który dotyka większość rodzin w Polsce, dlatego warto sięgnąć po
tę powieść by zobaczyć emigrację nie tylko z perspektywy łatwo zarobionych
pieniędzy.
Polecam.
Jest to 4 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
*#czytambopolskie na poligonie domowym
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl
Lecisz z tymi książkami jak szalona. :D Moja teściowa pracuje za granicą i to prawda, że wiele "płaci" za opłacalną pracę. W kraju prawie ma jakichś tam znajomych, ale przez lata towarzystwo poważnie się wykruszyło, a i przebywanie za granicą, przeżywanie problemów, kiedy nie może nawet liczyć na przytulenie przez kogoś bliskiego? Z drugiej strony... mogłaby być w kraju, ale za jakie pieniądze? ;)
OdpowiedzUsuńSłowo "prawie" wcisnęło mi się bezwiednie. Przepraszam! A wypowiedź tak niespójna, że boli. Mam nadzieję, że zrozumiałaś przekaz. ;)
Usuńzrozumiałam :)
UsuńLubię taką tematykę, a i sam tytuł dość mocno mnie zaintrygował,więc będę miała tę powieść na uwadze i może kiedyś na nią trafię :)
OdpowiedzUsuńByłam bardzo ciekawa tej książki i dziękuję bardzo za przybliżenie mi jej tematyki. Na pewno skuszę się na jej przeczytanie
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiła mnie ta książka, dzięki Pani recenzji. Właściwie to dopiero tutaj na blogu spotykam się z nią po raz pierwszy. Myślę, że temat emigracji jest bardzo aktualny. Sama nie ukończyłam jeszcze 25 lat, a już od kilku lat słyszę, że moi znajomi wyjeżdżają do pracy za granicę. Chętnie rozejrzę się za tą książką w księgarniach. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń